Rozmowa z Grzegorzem Ferensem – Prezesem Zarządu firmy ARM Robotics o tym, jak zgrany
zespół pracowników i solidni partnerzy wpływają na szybki rozwój firmy
Firma ARM jest stosunkowo młodą firmą, proszę powiedzieć skąd pomysł na działalność?
Nasza firma zrzesza specjalistów z wieloletnim międzynarodowym doświadczeniem związanych z automatyzacją i robotyzacją procesów przemysłowych. Doświadczenie zbieraliśmy tworząc projekty dla różnych gałęzi przemysłu, w tym dla przemysłu ciężkiego, odlewnictwa, przemysłu spożywczego, lotniczego czy wojskowego. W odpowiedzi na zmieniające się trendy w branży chcieliśmy uzupełnić istniejącą niszę na rynku, jaką jest zapotrzebowanie na zaawansowane maszyny prototypowe. Nie idziemy w ślad za utartym trendem
produkcji wielkoseryjnej jak np. w branży automotive. Skupiamy się bardziej na indywidualnych,
jednostkowych rozwiązaniach, które ułatwiają bądź zastępują wręcz pracę człowieka w niebezpiecznych, trudnych i szkodliwych warunkach. To założenie stanowiło główne przesłanie dla rozpoczęcia własnej działalności. Towarzyszyły temu własne aspiracje – chęć wykazania się w nowych dziedzinach była dla nas również istotnym aspektem.
Jaki jest profil działalności Państwa firmy oraz do kogo skierowana jest Państwa oferta?
Jak już wspomniałem zajmujemy się kompleksowymi rozwiązaniami związanymi z szeroko rozumianą automatyzacją i robotyzacją procesów przemysłowych. Od gruntownej analizy przypadku u Klienta, poprzez przedstawienie kilku koncepcji uwzględniających stopy zwrotu inwestycji, zaprojektowanie i produkcję, uruchomienie z wdrożeniem po wsparcie posprzedażowe. Dobrym przykładem może być jedna z naszych specjalizacji, która dotyczy obróbki elementów z wykorzystaniem materiałów ściernych za pomocą robotów
przemysłowych. Są to aplikacje bardzo złożone i skomplikowane, niejednokrotnie z wykorzystaniem inżynierii odwrotnej. Zajmujemy się tego typu aplikacjami od ponad 10 lat. Jesteśmy obecnie jedyną
firmą w Polsce, która podejmuje takie wyzwania i realizuje zaawansowane procesy gratowania, szlifowania czy polerowania z wykorzystaniem robotów przemysłowych. Jesteśmy młodą firmą, ale już z powodzeniem
wdrażamy nasze zaawansowane rozwiązania zarówno w Polsce jak i na rynkach międzynarodowych. Wspólnie
z Turck zrealizowaliśmy ciekawe projekty, między innymi w Serbii, Słowacji czy obecnie we Francji.
W czerwcu otrzymaliście Państwo nagrodę MadeinPoland. Co wyróżnia Państwa firmę na tle konkurencji?
Dobre relacje z naszymi partnerami, odpowiednia organizacja struktur w firmie. To pozwala na szybsze działanie i dostosowanie się do zmieniających sytuacji na rynku. Otworzyliśmy firmę w czasach pandemii i zaburzonych łańcuchów dostaw. Ta nagroda pokazuje, że dobrze zbudowany zespół nawet w czasach perturbacji i zawirowań
na rynku, umie dynamicznie zmienić kierunek bez zmiany wyznaczonego celu i dostosować się szybko do zaistniałej sytuacji.
Dzięki wykorzystaniu narzędzia TURCK Cloud, nasz Klient końcowy posiada dostęp do kompletu istotnych danych produkcyjnych poprzez przeglądarkę internetową z dowolnego urządzenia i miejsca na świecie.
Pod koniec ubiegłego roku zostali Państwo Solution Partnerem firmy Turck. Jak długo współpracują Państwo z firmą Turck?
Firma ARM działa na rynku od 3 lat, od początku współpracując z firmą Turck. Natomiast nawiązaliśmy pierwsze relacje personalne i biznesowe już ponad dziesięć lat temu. Te wstępne działania dały solidne podstawy do dalszej owocnej współpracy i w efekcie partnerskiej działalności w naszej branży.
Jak na przestrzeni tych lat układa się współpraca z firmą Turck?
Co dla nas istotne, skupiamy w firmie grono specjalistów oraz podejmujemy się wykonania często niekonwencjonalnych rozwiązań, w związku z tym jesteśmy bardzo wyczuleni na naszych stałych partnerów. Firma nie tylko powinna dostarczać produkty, ale jednocześnie musi wspomóc nas w analizie aplikacji, a następnie dostarczyć doskonały suport na każdym etapie. Specjaliści z firmy Turck to doskonali inżynierowie znający gruntownie swoje produkty dzięki czemu możemy skrócić czas wdrożenia aplikacji.
Z jakich rozwiązań firmy Turck Państwo korzystacie?
Wszystko zależy od potrzeb oraz od tego w jakim miejscu na osi czasu się znajdujemy. Zaczynaliśmy od standardowych produktów jak kable, czujniki, zasilacze, przyciski czy oświetlenie. Obecnie weszliśmy w takie produkty z portfolio firmy Turck jak skanery 3D oraz RFID.
Jak produkty firmy Turck pomagają Państwu w tworzeniu innowacyjnych rozwiązań?
Firma Turck w swojej ofercie posiada wiele ciekawych rozwiązań, które wykorzystujemy lub testujemy w swoich aplikacjach. Nie tylko same produkty Turck pomagają tworzyć nam innowacyjne rozwiązania, ale także dobra współpraca z product managerami oraz suportem. Jednym z takich przykładów jest nasz najnowszy projekt zrealizowany we Francji. Inżynierowie Turck już na etapie omawiania koncepcji zaproponowali do przedstawionych przez nas oczekiwań innowacyjne rozwiązanie chmurowe, umożliwiające zdalny dostęp.
Po przeprowadzonych testach udało nam się zestawić połączenie dwukierunkowe. Z jednej strony uruchomiliśmy tunel VPN pozwalający na zdalne przeprogramowanie sterownika PLC na obiekcie a w drugą
stronę mamy możliwość ściągania interesujących nas danych z linii produkcyjnej.
Bieżący podgląd liczników detali, konsumpcji mediów, stanu maszyny, historii awarii itp. pozwala na bieżąco kontrolować oraz planować produkcję.
Nad jakimi projektami aktualnie Państwo pracujecie? Proszę opowiedzieć więcej o najnowszej aplikacji.
Naszą najnowszą aplikacją wdrożoną we Francji jest natryskowy tunel myjący do odtłuszczania komponentów przed procesem spawania. Co jest istotne, to bardzo krótki czas realizacji projektu w kraju, oraz tylko 3 tygodniowy okres w letniej przerwie produkcyjnej na demontaż wysłużonego tunelu myjącego, przygotowanie
miejsca posadowienia, instalację, włączenie w linię produkcyjną, uruchomienie i wznowienie procesu
produkcyjnego w trybie automatycznym w fabryce naszego Klienta we Francji. Nasze polskie działy projektowe musiały tak przygotować maszynę wraz z peryferiami, aby można ją było łatwo przetransportować i złożyć sprawnie na miejscu, skracając jak najbardziej czas na instalację. Tunel jest wąskim gardłem w cyklu produkcyjnym, a cały materiał prefabrykowany musi przejść przez ten tunel. Jeśli tunel nie pracuje – cała fabryka
nie pracuje. Stawiamy tutaj na bardzo dużą wydajność, ponieważ jest to produkt nisko marżowy, stąd też wolumen jest ogromny. Przy tej aplikacji wykorzystujemy przede wszystkim rozwiązanie zdalnego monitoringu firmy Turck, a także całe okablowanie strukturalne urządzenia, rozwiązania sygnalizacyjne (serii TL50), oświetleniowe (seria WLS15 i WLB72), przyciski (serii K50) oraz podświetlane grzyby bezpieczeństwa serii E-STOP.
Wykorzystaliśmy także czujniki indukcyjne oraz przemysłowe liniały indukcyjne serii LI. Zastosowanie rozwiązań Turck pozwoliło na bardzo dokładne wykonywanie i monitorowanie pomiarów cieczy zwłaszcza w układach kaskadowych. Zaimplementowane rozwiązania analogowe pozwalają nam na utrzymanie bardzo dokładnych i zróżnicowanych stężeń chemii w zbiornikach, co jest jednym z bardziej krytycznych elementów całej instalacji.
Wracając jeszcze do wykorzystania rozwiązania chmurowego, jest to pierwsze tak zaawansowane wdrożenie. Jedną z wielu zalet tego rozwiązania jest dostępność do wyselekcjonowanych danych z procesów. Polski właściciel fabryk ulokowanych we Francji a także osoby na różnych szczeblach zarządzania oczekują różnych parametrów wyjściowych – ten system umożliwia wyświetlanie spersonalizowanych danych w czasie rzeczywistym. Wprowadzamy wspólnie klienta na wyższy poziom zarządzania, ponieważ otrzymuje pełen podgląd do urządzenia i do cyklu produkcyjnego. Może także w pełni zaplanować przestoje i naprawy predykcyjne.
Dla służb utrzymania ruchu udostępniliśmy dane dotyczące zużycia komponentów, przepracowanych godzin dla każdego z napędów czy też przełączeń zaworów na każdym z siłowników. Pozwala to przewidywać niezbędne remonty i ułatwia prewencję, jednocześnie zapobiegając nieplanowanym przestojom maszyny.
Jakie plany mają Państwo na najbliższe lata? I jak w te plany wpisuje się współpraca z firmą Turck?
Z roku na rok poszerzamy naszą ofertę o asortyment, którym dysponuje Turck i który sukcesywnie wdrażamy. W tym roku zorganizowaliśmy wspólny wyjazd szkoleniowy dla naszych inżynierów do Holandii, ponieważ nasz następny projekt (zaawansowana i w pełni zautomatyzowana linia spawalnicza) dostarczany do tego samego
klienta we Francji, będzie zawierał rozwiązania inspekcyjne oparte o scanery 3D i profilometry. Jeśli tylko mamy
możliwość wspólnego wdrożenia innowacyjnych rozwiązań tak też robimy. Dla nas istotne są relacje. Mamy solidnego i zaufanego partnera obok przy kolejnych wdrożeniach prekursorskich. Planujemy zrównoważony, ale dynamiczny rozwój. Trzy lata temu zaczynaliśmy od zera, dzisiaj skupiamy w grupie trzy firmy. Przejęliśmy udziały w dwóch spółkach, żeby uzupełnić swoje portfolio – są to rozwiązania z zakresu spawania i obróbki CNC. Tym samym pod koniec roku nasza załoga powiększy się do około 100 osób. Jesteśmy również w trakcie otwierania
oddziału we Francji, gdzie na początek będzie się mieścił dział handlowy oraz techniczny. Co jest dla nas ważne, to partnerskie ustalenia, które zostały zawarte – mam na myśli oczywiście ARM a Turck – są dotrzymywane.
Dostępność komponentów elektronicznych na rynku i zaburzone łańcuchy dostaw. Pomimo niestabilności na rynku, różnych nieprzewidywalnych zmian i komplikacji, staramy się wspólnie znajdować wyjście z trudnych sytuacji. I to nas bardzo cieszy i takich partnerów szukamy. I życzymy sobie i firmie Turck jak najdłuższej
i oferującej wiele ciekawych wyzwań współpracy. Prawdziwy partner na trudne czasy.